Władze Parysowa wycofały się z budowy wiatraków na terenie gminy. Okazało się jednak, że na samym projekcie gmina zarobiła ponad 61 tysięcy złotych. Są to pieniądze wpłacone na konto gminy przez firmę, która miała stawiać na jej terenie siłownie wiatrowe.
Do budżetu wpłynęły jako „dotacja na rzecz gminy”, chociaż w domyśle były przeznaczone na pokrycie kosztów zmian w planie zagospodarowana przestrzennego. Nowy plan był konieczny, by siłownie można było postawić. Po protestach mieszkańców radni i wójt gminy Bożena Kwiatkowska wycofali się z planów budowy. Rada Gminy podjęła nawet specjalne uchwały. Wiatraków w planie więc nie będzie.
– Żadnych pieniędzy nie będziemy jednak oddawać – mówi wójt B. Kwiatkowska. – Firma wpłaciła pieniądze na nasze konto, bo chciała. My nikogo nie zmuszaliśmy. Dotacje była przeznaczona na cele gminy i my ją odpowiednio zagospodarujemy. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne