W pobliżu Dover (hrabstwo Kent) w Anglii corocznie odbywa się największa na świecie impreza skupiająca pasjonatów historii i militariów. Polskę reprezentowała jedna firma: Biuro Rekonstrukcyjno-Technologiczne Zabytkowej Inżynierii Pojazdowej z siedzibą w Ptakach k. Mińska Mazowieckiego.
Wydarzenie nazywa się: The War and Peace Revival. Jest organizowane już od ponad 30 lat. Niezmiennie, przyciąga kilkadziesiąt tysięcy wystawców sprzętu wojskowego, obserwatorów, miłośników historii, dziennikarzy, kolekcjonerów, kupców, a także członków grup rekonstrukcyjnych.
W tym roku oczekiwania względem imprezy były bardzo duże. W końcu obchodzono 100 rocznicę wybuchu pierwszej, 75 rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, 70 rocznicę D-Day – czyli lądowania wojsk alianckich w Normandii, a także ofensywy w Arnhem. I rzeczywiście, organizator wydarzenia - Rex Cadman spisał się na medal.
Kilkanaście hektarów terenu byłych wyścigów konnych Folkestone zapełniły się tłumami. Rozbite namioty, flagi wciągnięte na maszty - wszystko to przywodziło na myśl obozowiska żołnierzy alianckich i państw Osi, odpoczywających przed kolejną bitwą. Można było podziwiać zarówno broń: karabiny, pistolety, działa przeciwlotnicze, jak i historyczne pojazdy cywilne oraz militarne, jak np. czołgi, transportery, samochody ciężarowe, motocykle - wiele z nich świetnie zachowanych, niektóre bardzo rzadkie. Niezapomnianych wrażeń dostarczały rekonstrukcje bitew, a także prezentacje samochodów i pojazdów pancernych na tzw. Arenie.
Impreza miała również polski akcent. Wszystko za sprawą inżyniera Zbigniewa Nowosielskiego i jego firmy - Biura Rekonstrukcyjno-Technologicznego Zabytkowej Inżynierii Pojazdowej z siedzibą w Ptakach k. Mińska Mazowieckiego. Zaprezentowali replikę lekkiego czołgu zwiadowczego TK-S oraz repliki Goliathów (czołgów-min). Szczególne zainteresowanie wzbudzała tankietka, która wspólnie z modelem brytyjskim otworzyła paradę czołgów. Przejazd polskiego dzieła, pędzącego z maksymalną prędkością z powiewającą biało-czerwoną flagą, strzelającego seriami z broni maszynowej NKM Hotchkiss, wzbudził powszechny aplauz.
(Ewa Marcinkowska, opr. P.Ś.)