Międzynarodowe militaria z polskim akcentem (FILM)

Mińsk Mazowiecki

2014-08-28 10:46:21 liczba odsłon: 3134

W pobliżu Dover (hrabstwo Kent) w Anglii corocznie odbywa się największa na świecie impreza skupiająca pasjonatów historii i militariów. Polskę reprezentowała jedna firma: Biuro Rekonstrukcyjno-Technologiczne Zabytkowej Inżynierii Pojazdowej z siedzibą w Ptakach k. Mińska Mazowieckiego.

Wydarzenie nazywa się: The War and Peace Revival. Jest organizowane już od ponad 30 lat. Niezmiennie, przyciąga kilkadziesiąt tysięcy wystawców sprzętu wojskowego, obserwatorów, miłośników historii, dziennikarzy, kolekcjonerów, kupców, a także członków grup rekonstrukcyjnych.

W tym roku oczekiwania względem imprezy były bardzo duże. W końcu obchodzono 100 rocznicę wybuchu pierwszej, 75 rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej, 70 rocznicę D-Day –  czyli lądowania wojsk alianckich w Normandii,  a także ofensywy w Arnhem. I rzeczywiście, organizator wydarzenia - Rex Cadman spisał się na medal.

Kilkanaście hektarów terenu byłych wyścigów konnych Folkestone zapełniły się tłumami. Rozbite namioty, flagi wciągnięte na maszty - wszystko to przywodziło na myśl obozowiska żołnierzy alianckich i państw Osi, odpoczywających przed kolejną bitwą. Można było podziwiać zarówno broń: karabiny, pistolety, działa przeciwlotnicze, jak i historyczne pojazdy cywilne oraz militarne, jak np. czołgi, transportery, samochody ciężarowe, motocykle - wiele z nich świetnie zachowanych, niektóre bardzo rzadkie. Niezapomnianych wrażeń dostarczały rekonstrukcje bitew, a także prezentacje samochodów i pojazdów pancernych na tzw. Arenie.

Impreza miała również polski akcent. Wszystko za sprawą inżyniera Zbigniewa Nowosielskiego i jego firmy - Biura Rekonstrukcyjno-Technologicznego Zabytkowej Inżynierii Pojazdowej z siedzibą w Ptakach k. Mińska Mazowieckiego. Zaprezentowali replikę lekkiego czołgu zwiadowczego TK-S oraz repliki Goliathów (czołgów-min). Szczególne zainteresowanie wzbudzała tankietka, która wspólnie z modelem brytyjskim otworzyła paradę czołgów. Przejazd polskiego dzieła, pędzącego z maksymalną prędkością z powiewającą biało-czerwoną flagą, strzelającego seriami z broni maszynowej NKM Hotchkiss, wzbudził powszechny aplauz.

(Ewa Marcinkowska, opr. P.Ś.)

 

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.