Waldemar Szymański pokazywał radnym zebrane z drogi śruby, kawałki drutu...
– Okłamałeś nas pan – te słowa skierował radny Waldemar Szymański do wójta Dobrego, Krzysztofa Radzio. – Nie okłamałem! Pan pokazuje brak kultury! – odparował wójt. – Wykrzyczał się pan? – dogryzł W. Szymański. – Trzęsie się pan i przebiera nogami – wypalił wójt. – Mieszkańcy mają pana dosyć – zauważył radny. – To pana mają dosyć. Jak mnie mają dosyć, to mnie nie wybiorą – odpowiadał wójt.
Rozmowa prowadzona podczas październikowych obrad sesji Rady Gminy przez wójta i radnego doskonale charakteryzuje atmosferę, jaka przed wyborami panuje w samorządzie gminy Dobre.
CZYICH INTERESÓW PAN BRONI?
Mimo kończącej się kadencji, część radnych „nie odpuszcza” wójtowi Dobrego. Niektóre inwestycje prowadzone przez gminę budzą wielkie emocje. Przykład? Jakość nawierzchni wykonanej na gminnych drogach w Walentynowie, Jaczewku i Brzozowicy. Mówiono o tym jeszcze przed październikową sesją, podczas posiedzenia komisji budżetu, oświaty i rolnictwa, której przewodniczy Waldemar Szymański.
Radni nie uznają się za fachowców od drogownictwa, ale mieli wątpliwości, czy jakość wykonanej nawierzchni odpowiada prawidłom sztuki budowlanej. Zdrowy rozsądek podpowiedział im, żeby pojechać do Jaczewka i ocenić sytuację na miejscu. Po wizji lokalnej stwierdzili, że na drodze wysypane są kawały betonu, starego asfaltu, śruby, kawałki drutu, plastiku, plandek i inne śmieci. [...]
Więcej w papierowym i e-numerze „TS” nr 42.
Zostało Ci do przeczytania 81% artykułu
Aby przeczytać całość kup e-wydanie nr 42/2014: