Koledzy wędkarze mogą się poczuć zawiedzeni, ale na pewno mnie zrozumieją, że nie podam dokładnego miejsca, w którym złowiłem tego szczupaka.
Koledzy wędkarze mogą się poczuć zawiedzeni, ale na pewno mnie zrozumieją, że nie podam dokładnego miejsca, w którym złowiłem tego szczupaka.
Powiem tylko, że było to na rzece Liwiec. Ryba mierzyła 96 centymetrów długości! Nie udało mi się jej zważyć na sklepowej wadze, bo ogon i łeb opierały się o ladę. Znajomi szacowali jednak wagę drapieżnika w okolicach dziesięciu kilogramów. Hol drapieżnika, który wziął na 20-centymetrową płotkę trwał około 10 minut.
Więcej w najbliższym, papierowym i e-wydaniu "TS".
najstarsze
najnowsze
popularne