Kiedy słyszą o kolejnych tragediach spowodowanych wybuchami gazu, drżą ze strachu. To uczucie towarzyszy im od wielu lat.
– Terma jest zbyt blisko pieca – mówi Marian Laskowiecki.
Kiedy słyszą o kolejnych tragediach spowodowanych wybuchami gazu, drżą ze strachu. To uczucie towarzyszy im od wielu lat.
– W poprzednim mieszkaniu widziałam to na własne oczy: nastąpiło zwarcie i wybuchła terma. Ogień rozprzestrzenił się na półtora metra – mówi Małgorzata Laskowiecka.
Pani Małgorzata i jej mąż Marian swoje dawne mieszkanie przy ul. Fabrycznej opuścili 3 lata temu. Kupili nowe, o nieco lepszym standardzie, przy ul. Węgrowskiej. Dopiero po przeprowadzce dowiedzieli się, że w blokowej kotłowni, znajdującej się dokładnie pod dużym pokojem ich usytuowanego na parterze mieszkania... też jest terma. Boją się wybuchu, a ich obawy podziela większość lokatorów bloku.
- Gdybyśmy wiedzieli, że będzie tu taki problem, to na pewno nie kupilibyśmy tego mieszkania – przyznają.
Więcej w papierowym i e-wydaniu "TS" (nr 1)
najstarsze
najnowsze
popularne