Dziś o godz. 11 przed Zakładami Mięsnymi „Łmeat Łuków” SA będą protestować rolnicy - hodowcy trzody chlewnej. Głównym powodem zaplanowanej na godzinę pikiety jest przyzwolenie władz państwowych na import taniego mięsa z różnych krajów, w tym z Unii Europejskiej.
Organizatorem protestu są oddziały mazowiecki i lubelski NSZZ „S” RI. Organizacyjnie protest przygotował i kieruje nim Stefan Szańkowski z Łosic, samorządowiec, polityk i związkowiec, były poseł na Sejm I kadencji.
– Pikieta związana jest z sytuacja w rolnictwie. Zdecydowaliśmy się zorganizować ją pod łukowskimi Zakładami Miesnymi, ponieważ w „Łmeacie” także bardzo dużo wyrobów jest produkowanych z mięsa pochodzącego z importu – powiedział S. Szańkowski. – Półtusze wieprzowe są sprowadzane do Polski z róznych krajów, w tym również z Unii Europejskiej, gdzie mamy do czynienia z substydiowaniem produkcji rolnej na poziomie wyższym niż w naszym kraju. W efekcie tanie mięso, niestety złej jakości trafia do przetwórców w Polsce, a świń od polskich rolników, chociaż ceny na żywiec w skupie są niskie, mało kto chce kupować. To grozi załamaniem kolejnej gałęzi produkcji rolnej.
Zdaniem S. Szańkowskiego polski rząd dysponuje mechanizmami, które mogłyby wpłynąć na zahamowanie importu taniego mięsa, np. z Danii, ale nie stosuje ich.
Rolnicy będa protestowali przed „Łmeatem” z kilkoma postulatami. Główny to rozsądny import mięsa zza granicy. – Chodzi nam też o interes konsumentów, bo w efekcie otrzymują oni w sklepach kiepskie produkty za wygórowaną cenę – dodał S. Szańkowski. – Będziemy też głosić hasła obrony wszystkich rolników, też takie, które głosili protestujący dotychczas na drogach, torach czy w „zielonym miasteczku” przed Kancelarią Premiera. (pgl)
najstarsze
najnowsze
popularne