Dziś w Łukowie odbędzie się sesja Rady Powiatu. Z zaproponowanego planu obrad nie wynika, by zajmowano się ciekawymi tematami, wyjątkowo interesującymi opinię publiczną. Ale dowiedzieliśmy się, że radni szykują bardzo ciekawe interpelacje.
Dziś w Łukowie odbędzie się sesja Rady Powiatu. Z zaproponowanego planu obrad nie wynika, by zajmowano się ciekawymi tematami, wyjątkowo interesującymi opinię publiczną. Ale dowiedzieliśmy się, że radni szykują bardzo ciekawe interpelacje.
Obie kwestie, które chcą publicznie poruszyć niektórzy radni, dotyczą spraw, o jakich ostatnio informowały media lokalne, a nawet ogólnopolskie. Chodzi o zatrzymanie przez policję 25-letniej Doroty P., pracującej w Zespole Szkół nr 3. Funkcjonariusze zarzucają jej, że zajmowała się dystrybucją narkotyków. Zainteresowanie budzą okoliczności, w jakich osoba ta trafiła do ZS 3, placówki prowadzonej przez powiat. Czy odpowiedź starosty definitywnie wyjaśni powtarzane w mieście sensacje, np. o tym, jakoby Dorota P. była jego krewną? Okaże się to na sesji.
Drugim gorącym tematem jest sprawa odwołania ze stanowiska Grzegorza Gomoły, dyrektora SP ZOZ w Łukowie. Wiadomo już, że Zarząd Powiatu podjął decyzję o wszczęciu procedury odwoławczej. Skierowano m.in. pismo o takim zamiarze do związków zawodowych, broniących dyrektora. Kłopot w tym, że nie wiadomo dokładnie co jest powodem takiej decyzji Zarządu Powiatu.
Jeden z jego członków powiedział, że przede wszystkim G. Gomoła traci stanowisko ze wzglęgu na to, że „z powodu niewystarczającego nadzoru nad personelem dopuścił do sytuacji karygodnego zaniedbywania dziecka na oddziale dziecięcym przez ten personel i naraził placówkę na utratę dobrego imienia”. Podobnie jest sformułowane pismo do związków zawodowych w SP ZOZ.
Tymczasem przewodniczący Zarządu Powiatu, starosta Janusz Kozioł na pierwszym miejscu kilkupunktowej listy wymienia „wyjątkowo duże zaangażowanie polityczne” G. Gomoły w ostatnim czasie, a tzw. „sprawa Zosi” nie ma już według niego większego znaczenia przy odwoływaniu dyrektora.
Radni opozycyjni uważają, że działania Zarządu Powiatu są realizacją politycznych żądań z czasu zawiązywania się nowej powiatowej koalicji. – Było wówczas głośno o tym, że to radny Andrzej Wisiński, mocno uzależniony od Władysława Kobielskiego, szefa Łukowskiej Wspólnoty Samorządowej, zgodził sie poprzeć koalicję za obietnicę wyrzucenia Grzegorza Gomoły ze stanowiska dyrektora ZOZ-u. Zwolnione stanowisko miał objąć Władysław Kobielski, z zawodu lekarz, pracownik oddziału noworodkowego. Nie wiem czy to prawda. Chciałbym się dowiedzieć wszystkiego od starosty na dzisiejszej sesji – powiedział nam radny Krzysztof Tymoszuk, w poprzedniej kadencji łukowski wicestarosta. (PGL)
najstarsze
najnowsze
popularne