Partia KORWIN zorganizowała kolejny happening. Tym razem akcja nosi nazwę "Dzień Dziecka Zadłużonego". "Korwinowcy" ostrzegają: "rośnie dług publiczny, a Siedlce mogą się stać pierwszym miastem powiatowym, które zbankrutuje".
Partia KORWIN zorganizowała kolejny happening. Tym razem akcja nosi nazwę "Dzień Dziecka Zadłużonego". "Korwinowcy" ostrzegają: "rośnie dług publiczny, a Siedlce mogą się stać pierwszym miastem powiatowym, które zbankrutuje".
Akcja odbyła się przy budynku Narodowego Banku Polskiego. W jej ramach, członkowie partii rozdawali przechodniom balony z napisem "dług" oraz czeki na ujemną kwotę ponad 30 tys. złotych. - Tyle wynosi obecnie jawny dług publiczny w przeliczeniu na 1 mieszkańca Polski. Ukryty, to kwota nawet ponad 80 tys. złotych. Państwo na Dzień Dziecka daje taki prezent przyszłym pokoleniom - zadłużenie. - opowiadał lider partii KORWIN w naszym regionie - Paweł Wyrzykowski.
Oberwało się także władzom Siedlec: Siedlce mogą być pierwszym miastem na prawach powiatu, które zbankrutuje. Stać się drugim Rewalem, w którym do mieszkańców będą przesyłane komornicze wezwania do spłaty pożyczek zaciąganych przez władze. Ostrzegamy przed tym od 2010 roku. Problem był i jest bagatelizowany. W zadłużonym mieście nikt nie chce inwestować. Cierpią na tym mieszkańcy. Nie ma pracy, jest regres gospodarczy i powolne wyludnianie się Siedlec. Władze nie ograniczają wydatków, szukają bezsensownych rozwiązań. Pensja prezydenta Kudelskiego, jest wyższa m.in. od pensji prezydenta Krakowa - kontynuował Wyrzykowski.
Więcej szczegółów dotyczacych podawanych wyliczeń tutaj.
najstarsze
najnowsze
popularne