fot. KPP Sokołów Podlaski
Policjanci z Posterunku Policji w Repkach zatrzymali pijanego dziadka, który bez prawa jazdy, niesprawnym samochodem, przewoził dwoje wnuczków w wieku 6 i 10 lat. Dzieci jechały bez fotelików i zapiętych pasów. Mężczyzna odpowie teraz przed Sądem za swoje nieodpowiedzialne postępowanie.
W środę, 10 czerwca, około godz. 12.40 w Bielanach policjanci z Posterunku Policji w Repkach zatrzymali do kontroli drogowej fiata 170. Przystępując do zatrzymania, policjanci nawet nie przypuszczali, ile naruszeń prawa ujawnią podczas tej jednej kontroli.
Pierwsze co przyciągnęło uwagę policjantów, to dwójka dzieci, jadąca samochodem bez fotelików i zapiętych pasów bezpieczeństwa. Dopiero podczas kontroli okazało się, że to tylko namiastka wykroczeń.
Kierujący samochodem, 62-letni mieszkaniec gminy Bielany, który przewoził dwoje swoich wnuczków w wieku 6 i 10 lat, znajdował się pod działaniem alkoholu. Badanie alkometrem wykazało, że miał w organizmie 0,3 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał prawa jazdy kat. B, które już kilka lat wcześniej zostało mu zatrzymane za kierowanie pod wpływem alkoholu. Kierowca posiadał przy sobie prawo jazdy kategorii T, uprawniające do kierowania ciągnikami rolniczymi, które pół roku temu straciło ważność.
Samochód, którym jechał i przewoził swoje wnuczki, nie posiadał ważnego przeglądu technicznego. Termin badań upłynął w 2012 roku.
Na miejsce kontroli przyjechała matka dzieci, która zaopiekowała się całą trójką podróżujących – swoim nieodpowiedzialnym ojcem i dwójką małych dzieci.
Mężczyzna już niebawem stanie przed Sądem i odpowie za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, jazdę bez uprawnień oraz przewożenie dzieci bez zapiętych pasów bezpieczeństwa i fotelików. Grozi mu wysoka kara grzywny.
asp.szt. Sławomir Tomaszewski
najstarsze
najnowsze
popularne