Elżbieta Sieradzińska mówiła po francusku, Cesaria Evora po kreolsku, ale... udało im się nie tylko porozumieć, ale i zaprzyjaźnić. Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim 4 lata po śmierci bosonogiej diwy z Republiki Zielonego Przylądka napisała książkę, zatytułowaną "Cesaria Evora".
Już jutro, 17 czerwca, będzie można się dowiedzieć, jaka wg szefowej mińskiej biblioteki, była prawdziwa Cesaria. Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 18.30, odbędzie się oczywiście... w miejscu pracy Elżbiety Sieradzińskiej (ul. Piłsudskiego 1a).
Elżbieta Sieradzińska oprócz książek kocha muzykę. Śpiewa i komponuje. Z zespołem CostaNova nagrała płytę "Voyage". Dla wytwórni Sony przetłumaczyła piosenki Evory.
Jak poznała Cesarię? Najpierw zachwyciła się piosenką "Sodade", potem - pod wpływem impulsu, kupiła płytę Evory. Kwestią czasu było kupienie biletu na koncert. Wkrótce do biletów koncertowych dołączyły podróżne. Dyrektor mińskiej MBP w ślad za przyjaciółką, która nazywała ją swoją młodszą siostrą, ruszyła bowiem w świat. Dotarła aż do domu królowej morny (nazywanej afrykańskim fado), na Wyspy Zielonego Przylądka. (Ana)