Jest wyrok w sprawie blokad

Na wniosek policji, sprawa trafiła do sądu i rolników ukarano grzywną. Związkowcy odwołali się od wyroku. Grzywny zostały zamienione na nagany.

Tę decyzję sąd uzasadni niską szkodliwością społeczną czynu. Sąd uznał, że protest był legalny a do wykroczenia doszło, ponieważ samochody, którymi przyjechali na blokadę protestujący łamały przepisy ruchu drogowego. Takie same kary nagany sędzia wymierzył wszystkim obwinionym, w tym proboszczowi parafii w Zbuczynie, który wspierał rolników na blokadzie.  Sąd nie podzielił argumentów protestujących, którzy twierdzili, że blokowany przez nich  odcinek krajowej "2" był wyłączony z ruchu. Rolnicy nie zgadzają się z wyrokiem i będą składać odwołanie. Zapowiadają też skierowanie sprawy do sądu przeciwko policji, która ich zdaniem nie reagowała widząc podczas blokady łamanie prawa. 8 lipca odbędzie się kolejna rozprawa następnej grupy protestujących.