Chłopaki z ProTurbo nie zwalniają tempa. Podczas jednego weekendu zaliczyli dwa wyścigi Drag Racing na 1/4 mili, w dwóch krajach. Choć nie zabrakło trudności, zaprezentowali się znakomicie.
Przemysław Komar i jego Evo
Chłopaki z ProTurbo nie zwalniają tempa. Podczas jednego weekendu zaliczyli dwa wyścigi Drag Racing na 1/4 mili, w dwóch krajach. Choć nie zabrakło trudności, zaprezentowali się znakomicie.
Podczas III rundy Grand Prix Polski w Ułężu (powiat rycki) z doskonałej strony pokazał się Przemysław Komar z miejscowości Kownaciska. Jadąc Mitsubishi Lancer Evolution VIII, przygotowanym przez firmę ProTurbo ze Stoku Lackiego, zajął w swojej klasie drugie miejsce. Jego czas to 9.7 s. Bardzo cieszy powrót do ścigania po dłuższej przerwie wielokrotnego mistrza Polski - Marcina Płudowskiego, który zasiadł za kierownicą Audi 90 Q. Pełnego zadowolenia z rezultatu jeszcze nie było, jednak jak sam przyznaje - przygotowanie samochodu do specyfiki wyścigów na ćwiartkę, prędkości podczas nich osiąganych, wymaga czasu. Na pewno nie zapominał jak się wygrywa i jeszcze pokaże na co go stać.
Panowie nie mieli dużo czasu na odpoczynek. Następnego dnia zameldowali się w czeskich Hoskovicach. Tam Przemek zdążył zaliczyć jedynie 2 przejazdy. Na więcej nie pozwoliły problemy ze sprzęgłem. Pomimo trudności, czas który wykręcił, pozwolił mu na zajęcie 4 miejsca. Ponadto otrzymał nagrodę za osiągnięcie największej prędkości podczas zawodów.
- Następny start planujemy na koniec sierpnia. W międzyczasie nie będzie próżnowania, samochody trzeba odpowiednio przygotować. Zawsze przecież można być jeszcze szybszym - zapowiada Marcin.
Zobaczcie przejazdy naszych kierowców.
najstarsze
najnowsze
popularne