Przed siedleckim Sądem Rejonowym odbyło się pierwsze posiedzenie pojednawcze w sprawie obraźliwego internetowego komentarza Iwony Orzełowskiej na temat Mateusza Kozłowskiego. I. Orzełowska, wicedyrektorka siedleckiego Centrum Kultury i Sztuki, pod pseudonimem „matrix” miała na forum lokalnej telewizji określić Kozłowskiego mianem „faszysty”. Mateusz Kozłowski był kandydatem na prezydenta Siedlec.
„Matrix” umieścił swój wpis na forum w czasie kampanii wyborczej. Urażony kandydat zgłosił to na policję, po czym sprawą zajęła się prokuratura, a w końcu Sąd Rejonowy. W kwietniu ustalono, że „matrixem” była Iwona Orzełowska. Na pierwszym posiedzeniu pojednawczym (6 października) nie pojawiła się. Reprezentował ją pełnomocnik, który zaproponował, by sąd dał jej tydzień na próbę ugodowego załatwienia sprawy.
– Poinformowałem sąd, że oskarżona miała 6 miesięcy i w tym czasie nie skontaktowała się ze mną – powiedział nam Mateusz Kozłowski. – Sąd postanowił, iż w przypadku braku porozumienia do przyszłego wtorku, wyznaczony zostanie termin rozprawy właściwej, czyli sprawy karnej. 8 października M. Kozłowski poinformował nas, że porozumienia nie będzie.
Jak twierdzi, złożył pełnomocnikowi Iwony Orzełowskiej propozycję, która nie została przyjęta. Nie chce mówić o szczegółach, jaką formę zadośćuczynienia zaproponował. Sprawa trafi więc do sądu karnego.
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, nieobecność Iwony Orzełowskiej na posiedzeniu pojednawczym wynikała z jej podróży służbowej na Gibraltar. Poproszona o komentarz, obiecała skonsultować się ze swoim prawnikiem. Najprawdopodobniej to liczne obowiązki zawodowe oskarżonej oraz jej pełnomocnika nie pozwoliły na sformułowanie obiecanego komentarza, bo odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Do tematu będziemy wracać.
najstarsze
najnowsze
popularne