Do siedleckiej straży pożarnej około godz. 7 rano zatelefonowano, prosząc o udzielenie ratunku... kotu.
Do siedleckiej straży pożarnej około godz. 7 rano zatelefonowano, prosząc o udzielenie ratunku... kotu.
Zwierzak wyszedł rankiem z domu, wdrapał się na wysokie drzewo , ale sam z niego zejść już nie potrafił. Właścicielka kota i jej sąsiadki zatelefonowały po pomoc.
Strażacy zdjęli kota z tego drzewa.
najstarsze
najnowsze
popularne