Do naszej redakcji zadzwonił Pan Marian, mieszkaniec Żelkowa, który stwierdził, że przez całe swe 80-letnie życie, nie widział tak zalanej ulicy Akacjowej.
Do naszej redakcji zadzwonił Pan Marian, mieszkaniec Żelkowa, który stwierdził, że przez całe swe 80-letnie życie, nie widział tak zalanej ulicy Akacjowej.
Woda podtapia podwórka, a ludzie, chcący przejść od przystanku autobusowego, do swych mieszkań, są zmuszeni chodzić po parkanie.
Na miejsce powodzi przyjechał co prawda wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski, ale jak na razie nie wiadać pozytywnych efektów tej wizyty. Strażacy wypompowywali wodę z ulicy Akacjowej już w sobotę, ale dzisiaj jej poziom jest jeszcze wyższy. Do Żelkowa pojechaliśmy z kamerą. Niedługo dołączymy film.
Pisaliśmy już o tej sprawie tutaj: Zaufajcie wójtowi!
najstarsze
najnowsze
popularne