Po ostatnich opadach deszczu poziom wody na Bugu znacznie wzrósł, ale ani władze gminy Korczew, ani rolnicy, zdają się tym nie przejmować. Wręcz przeciwnie.
Po ostatnich opadach deszczu poziom wody na Bugu znacznie wzrósł, ale ani władze gminy Korczew, ani rolnicy, zdają się tym nie przejmować. Wręcz przeciwnie.
– Woda na Bugu przybiera z każdym dniem – mówi wójt gminy Korczew, Sławomir Wasilczuk. – Jak jeszcze trochę popada, to pewnie wystąpi z brzegów.
Rolnicy się tym jednak nie przejmują. Wielu z nich ubezpieczyło uprawy i w przypadku powodzi wpadłoby im parę groszy.
– A jakby Bug trochę wylał, to i dla gminy by coś skapnęło. Bo w przypadku klęski żywiołowej łatwiej dostać jakieś pieniądze z rezerwy budżetowej na budowę dróg. Niewielka powódź jest więc mile widziana – twierdzi wójt Sławomir Wasilczuk.
A co z bezpieczeństwem promu, który kursuje między Bużyskami a Drohiczynem?
– Prom jest bezpieczny – zapewnia wójt. – Jesienią został wyciągnięty na brzeg i na grubym łańcuchu przymocowany do pala, jak krowa na łące.
najstarsze
najnowsze
popularne