Jeszcze pół roku temu w Łosicach nie było osób bezdomnych. Dzisiaj jest ich czworo. To mężczyźni w różnym wieku.
Jeszcze pół roku temu w Łosicach nie było osób bezdomnych. Dzisiaj jest ich czworo. To mężczyźni w różnym wieku.
– Jeden z panów ma problem z narkotykami. Niedawno przyjechał z Warszawy, śpi na klatkach schodowych – mówi Tomasz Zienkiewicz, komendant łosickiej straży miejskiej.
Pozostali mężczyźni mają problem z alkoholem. Jeden z nich znalazł schronienie na działkach przy ul. Szkolnej, drugi w szopie przy ul. Narutowicza, a trzeci w Niemojkach.
– Mój brat pomógł jednemu z nich – mówi Tomasz Zienkiewicz. – Mężczyzna przebywa teraz w baraku sportowym, ma tam piec, w miarę możliwości przekazujemy mu opał.
Mieszkańcy Łosic zainteresowali się losem bezdomnych mężczyzn. Na ostatniej sesji przewodniczący zarządu osiedla „Zdrowa” Mirosław Dymowski pytał, czy zostały podjęte jakieś działania, by pomóc tym panom.
– Tak, jesteśmy z nimi w kontakcie. Ci ludzie na pewno nie są pozostawieni sami sobie – odpowiedział Tomasz Zienkiewicz.
Do pomocy włączył się m.in. łosicki samorząd. Przy wsparciu Powiatowego Urzędu Pracy burmistrz zatrudnia ich do drobnych prac porządkowych.
– Zawsze to coś. Nie jest to praca etatowa, ale na drobne wydatki wystarcza. Tego pana, który ma problem z narkotykami, wysłaliśmy na leczenie. W zeszłym tygodniu burmistrz znalazł mu lokum. Co z pozostałymi?
– Będzie dobrze. Myślę, że niebawem im także coś znajdziemy – dodaje T. Zienkiewicz.
najstarsze
najnowsze
popularne