„Bezczelna, złośliwie uparta Kobieto z osiedla naszego. Okrutna i tak niebezpieczna dla tego krzewu biednego...” - tymi słowami zaczyna się wiersz zawieszony na bzie, rosnącym na jednym z siedleckich osiedli. Obejrzyjcie zdjęcia!
„Bezczelna, złośliwie uparta Kobieto z osiedla naszego. Okrutna i tak niebezpieczna dla tego krzewu biednego...” - tymi słowami zaczyna się wiersz zawieszony na bzie, rosnącym na jednym z siedleckich osiedli. Obejrzyjcie zdjęcia!
Zdjęcia przysłał nam internauta podpisany jako „Sąsiad z bloku”. Dziękujemy!
Treść wiersza:
Bezczelna, złośliwie uparta KOBIETO, z osiedla naszego Okrutna i tak niebezpieczna Dla tego krzewu biednego Od ponad lat już dziesięciu Gdy w pełni bez się rozwinie Głęboko nocą lub rankiem Kwiat piękny, rok w rok - wciąż ginie Rwany, łamany bezczelnie Bez żadnej najmniejszej litości! KOBIETO! Zaniechaj w tym roku Złośliwej swej działalności. Nie chcemy szanowna Pani Chwytać Cię nocą lub gonić Nie mamy też siły sprawczej Aby Ci tego zabronić! Ale prosimy gorąco W imieniu krzewu bzowego Daj mu wydobrzeć, podrosnąć PONIECHAJ CZYNY ZDROŻNEGO! Dwa razy podczas szabrunku Już byłaś alarmowana Wiemy też dokąd uciekasz Choć jesteś nierozpoznana |
najstarsze
najnowsze
popularne