Potestujemy, pojeździmy

W Siedlcach rusza miejska wypożyczalnia rowerów.

W Siedlcach pojawią się miejskie rowery! Mamy czas na ich testowanie przez całe wakacje. Czy usługa się przyjmie?

Pierwsze miejskie wypożyczalnie rowerów pojawiły się w 1965 roku w Amsterdamie. Śladem Holandii poszły wkrótce większe miasta w Europie i na świecie. W Polsce mogą wypożyczać rowery mieszkańcy Warszawy, Wrocławia, Poznania, Opola, Trójmiasta, Lublina, Kalisza, Białegostoku.

– Pilotażowy program miejskiej wypożyczalni rowerów uruchamiamy już 1 lipca – zapowiada Grzegorz Orzełowski, prezes Agencji Rozwoju Miasta Siedlce. – Na razie będzie działać do września włącznie. Na początek utworzymy cztery stacje, w których do dyspozycji mieszkańców będzie trzydzieści rowerów.

ARMS szuka jeszcze sponsorów tego przedsięwzięcia. Jeśli pomysł chwyci, miejska wypożyczalnia rowerów zostanie. Na początku jej obsługą ma się zająć firma zewnętrzna. Aby wynająć rower, trzeba będzie się zalogować przez internet lub telefon. Odblokowanie jednośladu będzie możliwe po otrzymaniu SMS-a ze specjalnym kodem.

– Marzę o tym, by wszyscy, którzy zechcą wypożyczonym rowerem dojechać do Parku Wodnego, mogli zrobić to zupełnie za darmo. Koszt byłby wliczony w cenę biletu – mówi prezes Orzełowski.

Pierwsza godzina za wypożyczenie roweru prawdopodobnie będzie kosztować złotówkę, druga – 2 złote, i na tym opłaty mają się kończyć. Grzegorz Orzełowski przyznaje, że w ARMS rozważa się również wprowadzenie 10 minut gratis. Czy Siedlce są gotowe na tak wielkomiejskie rozwiązanie? Niektórzy radni są sceptyczni.

– To się u nas nie przyjmie, za małe miasto – wątpią.

Radny Robert Chojecki, który o uruchomieniu wypożyczalni wspominał kilka tygodni temu, uważa z kolei, że siedlczanom do wielkomiejskiego życia nic nie brakuje.

– Rowery korzystnie wpłyną na kondycję i zdrowie mieszkańców, a nawet pozwolą rozwiązać częściowo problem korków w mieście – twierdzi. – Cieszę się, prezes Orzełowski jest dla mnie symbolem kreatywności.

Miłośnicy dwóch kółek widzą w tym pomyśle dodatkowe plusy. Jeśli okaże się, że siedlczanie stawiają na zdrowie i ekologiczną komunikację, miasto nie będzie miało wyjścia i będzie musiało zainwestować w ścieżki rowerowe, których mogłoby być więcej – zacierają ręce. – To wszystkim wyjdzie na dobre.