Ewa i Roland wyruszyli w podróż po Europie na tandemie wykonanym z bambusa. Odwiedzili już m.in. Budapeszt, Odessę, czy Lublin. Na ich trasie znalazły się także Siedlce. – Przestrzeń publiczna jest okupowana przez samochody. Cierpi na tym nasze zdrowie, cierpi też środowisko. Chcemy promować rower jako najlepszy środek lokomocji! – mówią.
Poznali się w Wiedniu na studiach planowania przestrzennego. Ewa, siedlczanka, absolwentka IV LO im. Stanisława Żółkiewskiego, Roland urodził się natomiast w Linz, lecz z Polską jest także związany - jego przodkowie pochodzą z Bielska Podlaskiego. Wspólnie wybrali się w podróż po Europie środkowo-wschodniej, podczas której do pokonania mają ponad 6 tysięcy kilometrów. Wszystko na zrobionym własnoręcznie, bambusowym tandemie.
Na trasie spotykają się z ludźmi, przekonując ich by przerzucili się z samochodów na rowery. Zapewniają, że jednoślady są najlepszym środkiem lokomocji w mieście. Spotykają się także z władzami miast, by porozmawiać na temat lokalnej infrastruktury rowerowej. W Siedlcach przywitał ich wiceprezydent Jarosław Głowacki.
Więcej na temat tych dwojga młodych ludzi i ich misji, przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu „TS”.