Gmina Mordy nie przekazała jeszcze tej informacji pani Barbarze Wachowicz. Znana pisarka powinna być jednak zadowolona. Występowała w obronie zabytkowej alei lipowej w Krzymoszach, swej rodzinnej wsi. Mieszkańcy postulowali, by wyciąć niektóre drzewa. Twierdzili, że zagrażają bezpieczeństwu ludzi.
Barbara Wachowicz stanowczo się sprzeciwiała. Domagała się, aby drzewa ratowano i poddano odpowiedniej konserwacji. I wszystko wskazuje na to, że postawiła na swoim.
– Wystąpiliśmy do WFOŚ o przyznanie dotacji na konserwację zabytkowych drzew – mówi burmistrz Mordów, Jan Ługowski. – Dostaniemy 25 tys. zł, dołożymy jeszcze 2,5 tys. Nigdy nie planowaliśmy wycinki drzew, które można jeszcze uratować.
Gmina wkrótce ogłosi przetarg na wyłonienie firmy, która ma się zająć konserwacją alei. Prace będą prowadzone pod nadzorem konserwatora przyrody.