Islandia Artura Głogowskiego

Gorącą kawę dostaniecie tam za darmo w każdym supermarkecie. A na każdej stacji benzynowej nieodpłatnie umyjecie samochód.

Na pierwszą wyprawę możecie wyruszyć zwykłym kombiakiem lub... promem i na miejscu wypożyczyć samochód. Wypożyczając auto, będziecie musieli podpisać zobowiązanie, że... wysiądziecie z niego na kilka godzin i dacie sobie szansę na odpoczynek, mimo że... wcale nie będzie się wam chciało tam spać.

Tak naprawdę to najlepiej podróżować tam na dwa samochody, żeby w razie czego jeden drugiego mógł wyciągnąć. A gdy już się gdzieś zatrzymacie, pamiętajcie, żeby stawiać auta tak, by drzwi otwierały się pod wiatr, a nie z wiatrem. Mimo że znacznie utrudni to wam wsiadanie i wysiadanie. Czemu? Bo wiatry wieją tam tak silne, że mogą wyrwać drzwi samochodu.

Jaka tam więc jest pogoda? Podobno w ciągu godziny doświadczycie tam wszystkich możliwych rodzajów pogody. Osobom niezadowolonym z aury, jaka ich przywitała na Islandii, tubylcy mówią ponoć: poczekaj 5 minut. Zaraz będzie zupełnie inaczej. I faktycznie tak jest!

Malownicza, fotogeniczna Islandia była bohaterką pierwszego powakacyjnego spotkania Grupy Twórczej Fotogram. Diaporamy z dwóch tygodniowych wypraw na Islandię pokazał 4 września w siedleckiej Galerii Fotografii Fokus fotograf i podróżnik, Artur Głogowski. Ich autor jest członkiem Związku Polskich Fotografów Przyrody. (Ana)