24-letni mieszkaniec Sulejówka być może zapobiegł tragedii. Uniemożliwił dalszą jazdę 32-letniemu mińszczaninowi, który kierował samochodem mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
logo akcji: Piłeś? Nie jedź!
24-letni mieszkaniec Sulejówka być może zapobiegł tragedii. Uniemożliwił dalszą jazdę 32-letniemu mińszczaninowi, który kierował samochodem mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
24-latek jechał samochodem ze swoją narzeczoną. Zauważył, że na ulicy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim, kierujący skodą uderzył w znak drogowy, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Tor jazdy samochodu wskazywał, że osoba zasiadająca za jego kierownicą, może znajdować się pod wpływem alkoholu.
24-latek pojechał za skodą. Po przejechaniu kilkuset metrów, auto zatrzymało się. Mieszkaniec Sulejówka wykorzystał okazję, podbiegł do pojazdu i wyciągnął z jego stacyjki kluczyki. Narzeczona mężczyzny wezwała w tym czasie policję. Gdy funkcjonariusze dojechali na miejsce, okazało się, że kierujący skodą jest totalnie pijany. Badanie wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo, mężczyzna miał już sądowy zakaz kierowania pojazdami do 2020 roku.
32-latkowi za kierowanie w stanie nietrzeźwym, grozi 5 lat więzienia. (za KPP Mińsk Mazowiecki)
najstarsze
najnowsze
popularne