Chciałbym poruszyć sprawę odśnieżania na placu kościelnym. Czy proboszcza odśnieżanie nie obowiązuje? Otóż plac parafii w zachodniej części Siedlec (jedna z najmłodszych parafii) nie był w ogóle odśnieżony tej zimy.
http://pl.freeimages.com
Chciałbym poruszyć sprawę odśnieżania na placu kościelnym. Czy proboszcza odśnieżanie nie obowiązuje? Otóż plac parafii w zachodniej części Siedlec (jedna z najmłodszych parafii) nie był w ogóle odśnieżony tej zimy.
Mimo licznych próśb, proboszcz nic sobie z tego nie robi. Mało tego argumentował, iż nie może odśnieżyć ponieważ sól nie działa, a piach do posypywania zamarzł.
Podczas mrozów na placu było lodowisko. Ludzie starsi bali się chodzić, kilka osób doświadczyło upadku. Ale czekaliśmy... skoro piasek zamarzł to cóż proboszcz może.
W ubiegły weekend spadł świeży śnieg, więc można było wziąć łopatę i odśnieżyć...ale po co? Chodnika nie było w ogóle widać, a ludzie musieli przedzierać się przez śnieg.
Teraz mamy odwilż, więc żaden problem zgarnąć śnieg z chodnika... ale po co? Lepiej niech ludzie dalej się ślizgają na tym błocie, a osoby z wózkami, czy schorowane mają problem przejściem. Na pobliskich osiedlach dało się odśnieżyć chodniki tylko na terenie kościoła jakoś sól nie działa i piachu nie ma skąd wziąć.
Dlaczego straszy się mandatami prywatnych obywateli, a zarządca instytucji publicznej( taką chyba jest kościół) nie ma obowiązku odśnieżenia? Dlaczego zarządca terenu nie zwraca uwagi na nasze prośby? Gdy chodził z kolędą mieszkańcy odśnieżali swoje posesje, by go jak najlepiej przyjąć. Dlaczego, więc nie działa to w drugą stronę?
najstarsze
najnowsze
popularne