Jedni dobrowolnie, inni mniej chętnie

Ponad 150 uczniów zostanie przeniesionych do szkół, tworzonych po likwidacji gimnazjów. Taką decyzję podjął prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. Mowa o uczniach z obecnych klas trzecich i szóstych siedleckich szkół podstawowych. Jeśli rodzice nie złożyli dobrowolnej deklaracji, dzieci i tak zostaną przeniesione na podstawie uchwały Rady Miasta.

Ze Szkoły Podstawowej nr 4 do Szkoły Podstawowej nr 2 (obecne gimnazjum nr 2) zostaną przeniesiona klasy III f i VIc. Ze Szkoły Podstawowej nr 6 do SP nr 3 (obecne gimnazjum nr 3) – klasy III f i VI f. Ze Szkoły Podstawowej nr 10 do Szkoły Podstawowej nr 8 (obecne gimnazjum nr 4) - klasy III a, III b, VI a i VI d. Ze Szkoły Podstawowej nr 11 do Szkoły Podstawowej nr 1 (obecne gimnazjum nr 1) – klasa III d.

Czym się kierowano wybierając właśnie te klasy?

– To były wskazania dyrektorów poszczególnych szkół - mówi Dariusz Dybciak, rzecznik prasowy prezydenta Siedlec. – Nie było tu żadnej ingerencji władz. Dyrektorzy wybierali te oddziały, z których i tak dobrowolnie odeszło najwięcej osób. Jeśli zostałoby w nich niewiele dzieci, uczniów trzeba by i tak rozdzielić do innych oddziałów.

Kolejne kryterium stanowiło miejsce zamieszkania. Jeśli większość dzieci z klasy mieszka w obwodzie nowej szkoły, to przenoszono właśnie te oddziały. Jak twierdzi rzecznik, na razie do Urzędu Miasta nie wpłynęły żadne skargi od niezadowolonych rodziców.

– Nawet dostajemy sygnały, że niektórzy rodzice żałują, iż swoich dzieci nie przenieśli sami – dodaje D. Dybciak. – Rodzice widzą, że obecnie istniejące szkoły mogą być przepełnione. W całym mieście przeniesione zostaną 23 oddziały – 14 dobrowolnie, a 9 na podstawie uchwały.