Co ma zrobić właściciel zwierzęcia, które rozchoruje się w czasie weekendu?
fot. freeimages
Co ma zrobić właściciel zwierzęcia, które rozchoruje się w czasie weekendu?
Oczywiście szukać czynnego gabinetu weterynaryjnego. W Siedlcach może jednak nie znaleźć. Szczególnie w sezonie urlopowym. Czasem, żeby uratować zwierzę, potrzebny jest wyjazd do Warszawy.
- Mój pies łapie muchy i je zjada – mówi pan Artur, mieszkaniec Siedlec. – Niestety w żaden sposób nie moż- na go od tego odzwyczaić. W ubiegły weekend złapał osę i ta ugryzła go w okolice gardła. Pies zaczął skamleć, piszczeć. Było widać, że go to bardzo boli. Postanowiłem działać szybko.
Mężczyzna wsiadł w samochód i pojechał do kilku gabinetów weterynaryjnych w mieście. Było sobotnie popołudnie. Wszystkie gabinety były zamknięte.
– Próbowałem się również dodzwonić do kilku weterynarzy, ale niestety żaden z nich nie odbierał telefonu – dodaje pan Artur. – Jeden z lekarzy oddzwonił następnego dnia.
Mężczyzna pojechał do apteki i opowiedział o sytuacji. – Farmaceutka poradziła mi, bym podał psu zwykłe wapno – mówi mężczyzna. – Tak też zrobiłem.
Zdziwił go jednak fakt, że w ponad 70-tysięcznym mieście nie ma gabinetu, do którego można by pojechać w nagłej sytuacji. – Tak niestety jest – mówi Jadwiga Konkiel, prezes Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt „Amicus”. – Kiedyś rzeczywiście był dyżur weterynaryjny, ale działo się to jeszcze w czasach, gdy gabinety były państwowe. Od kiedy są prywatne, każdy lekarz ustala sobie godziny, w jakich pracuje. O swojego weterynarza trzeba więc dbać i liczyć na to, że odbierze od nas telefon w czasie weekendu. Gminy podpisują umowy z lekarzami, którzy w trakcie weekendu mają przyjechać np. do rannego zwierzęcia. Dotyczy to jednak tylko tych bezpańskich.
Co ma zrobić właściciel zwierzęcia, jeśli weterynarz jednak nie odbiera telefonu?
– Najbliższa lecznica czynna również w weekendy do godz. 20.00 znajduje się w Warszawie – dodaje J. Konkiel. – Prowadzi ją Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego na ulicy Nowoursynowskiej. Tam można pojechać, jeśli w weekend ze zwierzęciem dzieje się coś poważnego. Na miejscu jest również laboratorium, co znacznie przyspiesza przeprowadzanie badań diagnostycznych. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne