Redaktor naczelny „Newsweeka”, Tomasz Lis na podstawie wyroku sądu musi przeprosić posłankę z naszego regionu - Krystynę Pawłowicz i wypłacić jej 40 tys. złotych zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Krystyna Pawłowicz podczas wizyty w Siedlcach fot. pyt
Redaktor naczelny „Newsweeka”, Tomasz Lis na podstawie wyroku sądu musi przeprosić posłankę z naszego regionu - Krystynę Pawłowicz i wypłacić jej 40 tys. złotych zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Krystyna Pawłowicz pozwała dziennikarza za godzący zdaniem posłanki w jej dobre imię artykuł na łamach „Newsweeka” - „Bulterierka Prezesa”. Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał rację polityk PiS i wyrokiem zaocznym nakazał Tomaszowi Lisowi przeprosić posłankę oraz wypłacić jej 40 tys. złotych w ramach zadośćuczynienia. Krystyna Pawłowicz wyrokiem sądu pochwaliła się na Facebook'u.
Tomasz Lis twierdzi, że nie widział o procesie.
- O tym, że był proces dowiedziałem się po wyroku. Zawiadomienie poszło na zły adres. Będzie wniosek o proces od nowa - napisał na Twitterze.
Od razu prostuję. O tym, że był proces dowiedziałem się po wyroku. Zawiadomienie poszło na zły adres. Będzie wniosek o proces od nowa. https://t.co/k7mhBYV6qp
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 1 sierpnia 2017
najstarsze
najnowsze
popularne