Mieszkaniec Stoku Lackiego, chcąc zwiększyć bezpieczeństwo w swojej okolicy, wpadł na sprytny pomysł wykorzystania żółtej skrzyneczki imitującej fotoradar.
fot. AK
Mieszkaniec Stoku Lackiego, chcąc zwiększyć bezpieczeństwo w swojej okolicy, wpadł na sprytny pomysł wykorzystania żółtej skrzyneczki imitującej fotoradar.
Postawił ją przy ogrodzeniu swojej posesji. Skrzyneczka wzbudziła niepokój kierowców na tyle, by... zwalniać. Niektórzy zastanawiają się, czy jest to legalne.
– Taką skrzyneczkę na swojej posesji może postawić każdy. Zabronione jest stawianie czegokolwiek w pasie drogowym – mówi kom. Agnieszka Świerczewska z KMP Siedlce.
Jak wyjaśnia nam właściciel, powodem postawienia „fotoradaru” była nadmierna prędkość, jaką rozwijają samochody na ulicy, przy której mieszka.
– Najgorzej było latem, gdy motocykle rozpędzały się do zawrotnych prędkości, a hałas nie pozwalał normalnie żyć. „Fotoradar” reaguje na przybliżające i oddalające się pojazdy, błyskając światełkiem. - Spełnia swoją rolę... – uśmiecha się mieszkaniec Stoku Lackiego.
Czy skrzyneczka ma wbudowany aparat, utrwalający wizerunek kierowców łamiących przepisy? Odpowiedź na to pytanie, na prośbę właściciela sprzętu, pozostanie tajemnicą.
najstarsze
najnowsze
popularne