Kilkadziesiąt minut temu do dyżurnego siedleckiej komendy policji zgłosił się kierowca tira, który poinformował , że najprawdopodobniej w okolicy miejscowości Niemce pod Lublinem wsiadł do jego samochodu około 10-letni chłopiec.
Kilkadziesiąt minut temu do dyżurnego siedleckiej komendy policji zgłosił się kierowca tira, który poinformował , że najprawdopodobniej w okolicy miejscowości Niemce pod Lublinem wsiadł do jego samochodu około 10-letni chłopiec.
Z relacji mężczyzny wynika, że dopiero pod Siedlcami zorientował się, że wiezie pasażera na gapę. Miał chłopcu powiedzieć, że zawiezie go na komendę policji. Jak mówi kierowca, w okolicy ronda w Białkach chłopiec wysiadł z samochodu i uciekł,
W tek chwili kierowca składa zeznania na policji. Siedleccy policjanci sprawdzili, czy na terenie Polski w ostatnim czasie zgłoszono zaginięcie dziecka. Okazało się, że takiego zgłoszenia nie było.
- Jeżeli ktoś zauważy chłopca w wieku około 10 lat ubranego w czarne spodnie i podkoszulek proszony jest o kontakt z dyżurnym siedleckiej komendy - mówi podinsp. Jerzy Długosz z KMP Siedlce.
najstarsze
najnowsze
popularne