Żona szuka sprawców pobicia męża na własną rękę

Mińsk Mazowiecki

Paweł Świerczewski 2017-10-17 10:13:23 liczba odsłon: 8081

W sierpniu, na jednej ze stacji benzynowych w Warszawie doszło do pobicia mężczyzny. Policja umorzyła dochodzenie w tej sprawie, choć posiadała zapis z monitoringu na którym widać sprawcę zdarzenia. Żona poszkodowanego postanowiła ustalić jego personalia na własną rękę. Trop prowadzi do... Mińska Mazowieckiego.

O zdarzeniu informuje portal Wirtualna Polska. Wg jej doniesień do pobicia doszło 6 sierpnia.

- Na jedną ze stacji benzynowych w Warszawie przyjechała grupa młodych ludzi. Jeden z nich zaatakował przebywającego na stacji mężczyznę i złamał mu nos. Poszkodowany powiadomił policję, a ta zaczęła swoje działania. Zabezpieczono m.in. nagranie z monitoringu, na którym widać moment zdarzenia i wizerunek mężczyzny. Na zdjęciu możemy zobaczyć sprawcę stojącego bez koszulki niemal na wprost kamery monitoringu. Znalezienie napastnika wydawało się kwestią czasu. Mimo to w połowie września napadnięty mężczyzna dostał z policji postanowienie o umorzeniu dochodzenia. Powód? Uzasadnienie może zaskakiwać. „W toku prowadzonego postępowania przeprowadzono szereg czynności operacyjnych zmierzających do ustalenia danych personalnych czynu, które dały jednakże wynik negatywny" - relacjonuje WP.

Z nieporadnością policji, nie może pogodzić się żona poszkodowanego, która postanowiła znaleźć sprawcę na własną rękę. Na portalu społecznościowym Facebook zamieściła post, w którym opublikowała wizerunek potencjalnego sprawcy pobicia wraz z apelem o pomoc w ustaleniu jego personaliów. Post spotkał się z dużym odzewem ze strony internautów (ponad 2,5 tys. udostępnień) .

Wg kobiety, sprawca pobicia poruszał się czerwonym samochodem marki Daewoo Lanos na mińskich numerach rejestracyjnych. Towarzyszyło mu trzech mężczyzn i dziewczyna, która chwilę przed zdarzeniem płaciła kartą na stacji benzynowej.

Z artykułem WP (w którym osadzono również post żony poszkodowanego) zapoznacie się tutaj: Apel o pomoc w znalezieniu napastnika. Policja nie potrafiła, choć miała jego dokładne zdjęcia

 

Komentarze (17)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

  • najstarsze

  • najnowsze

  • popularne

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.