Ferie z Jankiem Bosco 2009

Mińsk Mazowiecki

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 6257

fot. arch. szkoły

Pojedyncze dzieci lub grupki maluchów pukały do drzwi wejściowych budynku już przed 8.00, choć formalnie zajęcia w czasie pierwszego tygodnia ferii zimowych, prowadzone przez mińskich salezjanów, rozpoczynały się dopiero o 9.00. Ks. Jarosław Jastrzębski witał wszystkich uczestników (od 38 do 42 osób) z uśmiechem. Zarówno tych, skierowanych ze szkół podstawowych przez pedagogów, jak i ich rodzeństwo, które … „przyszło tylko na trochę …” - napisała M. Bochyńska.

Dla wielu najmłodszych pobyt w „dorosłej” szkole – Liceum i Gimnazjum Salezjańskim to nobilitacja. Nie odstraszała ich sutanna prowadzącego ani codzienna krótka modlitwa. Z uwagą słuchano o losach małego Janka Bosco i jego mamie Małgorzacie. Oglądano filmy o owym włoskim przyjacielu młodzieży. Niektórzy, nieco starsi uczestnicy, naśladowali dojrzałą drogę Świętego Wychowawcy.

To uczniowie tutejszego gimnazjum: Ania Drożdż z kl. II, Adrian Goławski i Karol Ruszkiewicz z kl. I. Inni – Ania Witkowska i Jędrek Makowski – ubiegłoroczni absolwenci, obecnie – uczniowie warszawskich liceów – już kolejny raz poświęcili część ferii, by jako animatorzy bawić się z młodszymi kolegami. Nie narzekali na nudę pierwszego tygodnia ferii. „Po prostu dajemy czas innym” – skomentował to jeden z gimnazjalistów. 

Codzienne zajęcia, wynikające z harmonogramu, czujnym okiem nadzorowali miejscowi nauczyciele: Ela Zagórska i Marek Czyżowski (w–f), Renata Makos (matematyka), Robert Gałązka (geografia). Opiekunowie zachęcali do gier, obmyślali zabawy i turnieje sportowe w hali i na lodowisku. Bawili się razem z dziećmi. Kiedy indziej w kinie Światowid wspólnie oglądali lubiane przez dzieciaki kreskówki.

Tegoroczną atrakcją był wyjazd do Warszawy: do „Kolorado” – ośrodka zabaw dziecięcych, a później do Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego. Tam ks. Marek Kowalski ciekawie opowiadał o Zambii i Indiach, demonstrował przywiezione stamtąd eksponaty, zachęcając do zainteresowania odmiennymi kulturami, ale i potrzebami mieszkańców krajów, w których posługują księża salezjanie.

Przez dwa dni, dzięki Ewelinie Kasce – nauczycielce SLO i GS, można było uczyć się tańców towarzyskich. Kto wie, może drzemią tu talenty, a może już dojrzewają przyszli mistrzowie parkietów?
Zmęczone zabawą maluchy regenerowały swe siły smacznymi posiłkami. Wszyscy otrzymywali drugie śniadanie i herbatę, zaś na obiad – spacerem – wszyscy udawali się do baru „Jedynka”. Czekały tam ciepła zupa i pyszne drugie danie.
   
W sobotę – na zakończenie turnusu – wyprawa do pizzerii, co dzieciaki przyjęły z uznaniem i wdzięcznością. Tylko patrzeć, jak wrócą do salezjanów na „Lato z Jankiem Bosco”.

Podziękowania za zorganizowanie turnusu należą się nie tylko salezjanom, ale także Urzędowi Miasta w Mińsku Mazowieckim (finanse), Dyrekcji MOS i Ru – za darmowe udostępnienie lodowiska, właścicielowi kina za zaproszenie maluchów, i innym, którzy w możliwy sobie sposób pomogli działaniem i sercem. (M. Bochyńska, opr. Ana)

zdjęcia: archiwum szkoły
Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.