„Uzbrojenie” nowego policyjnego samochodu marki BMW. Takim radiowozem łukowscy policjanci zatrzymali swa koleżankę. Fot. Arch. KWP Lublin
Funkcjonariusze z łukowskiej drogówki patrolujący nowym, nieoznakowanym radiowozem BMW drogę krajową nr 76, zatrzymali w Starych Kobiałkach swą koleżankę po fachu. Kobieta wracając do domu pędziła autem tak, że w obszarze zabudowanym przekroczyła dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h.
Do zdarzenia doszło 21 stycznia. Policjantka straciła prawo jazdy na 3 miesiące. W służbie prawo jazdy było jej przydatne. Teraz będzie musiała się bez niego obejść. Czy komendant powiatowy wyciągnie wobec podwładnej konsekwencje służbowe?
– Nasza koleżanka, była traktowana jak każdy inny człowiek, który znalazłby się w takiej sytuacji – wyjaśnia asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy łukowskiej Komendy Powiatowej Policji. – Za popełnione wykroczenie została ukarana mandatem i zarobiła punkty karne, a dodatkowo, zgodnie z przepisami ustawowymi, starosta odebrał jej prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Nie stosuje się w naszym kraju podwójnego karania za to samo przewinienie, wiec koleżanka nie poniesie dodatkowych sankcji służbowych. Wystarczające jest to, że w najbliższym czasie będzie pełniła patrole piesze. W policji jest wiele zadań, które może wykonywać na piechotę.
Policjantka łamiąca przepisy ruchu drogowego, to zły wzór do naśladowania. Na szczęście tym razem prowadząc pojazd wpadła w oko wideoradaru nowego policyjnego radiowozu, którym od 19 stycznia są patrolowane drogi powiatu łukowskiego. Do wtorku, 30 stycznia policjanci z łukowskiej drogówki zatrzymali 11 kierowców przekraczających w obszarze zabudowanym dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h. Sześciu z nich wpadło dzięki nowemu BMW. W tym opisywana policjantka.
– Jako policjanci powinniśmy świecić przykładem, ale jak potwierdza przypadek ze Starych Kobiałek, też jesteśmy grzesznymi ludźmi. Tyle, że wobec prawa też wszyscy jesteśmy równi. Pełniona przez funkcjonariuszy funkcją nie zwalnia z odpowiedzialności i nie uwalnia od konsekwencji załamanie przepisów – zakończył oasp. szt. M. Józwik.
najstarsze
najnowsze
popularne