26 kwietnia wieczorem w Łukowie pijany mężczyzna potrącił na przejściu dla pieszych dwóch 14-latków, po czym uciekł z miejsca wypadku. Tylko dzięki czujności i refleksowi chłopców udało się uniknąć tragedii.
fot. kadr z filmiku (KPP Łuków)
26 kwietnia wieczorem w Łukowie pijany mężczyzna potrącił na przejściu dla pieszych dwóch 14-latków, po czym uciekł z miejsca wypadku. Tylko dzięki czujności i refleksowi chłopców udało się uniknąć tragedii.
26 kwietnia po godz. 19 łukowscy policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do jakiego doszło na Alejach Kościuszki w Łukowie. Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że dwóch przechodzących przez przejście14-latków z Łukowa, zostało potrąconych przez ciemne audi, którego kierowca uciekł w kierunku centrum miasta. Chłopcy zostali zabrani przez karetkę pogotowia. Na szczęście ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Po 2,5 godzinach żmudnej analizy kilkudziesięciu filmów z miejskich kamer monitoringu policjanci ustalili auto biorące udział w wypadku oraz kierowcę. Poszukiwane audi funkcjonariusze znaleźli na jednym z łukowskich osiedli mieszkaniowych . Jak ustalili, w chwili zdarzenia kierował nim 35-letni łukowianin. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w domu. Okazało się, że miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. 35-latek tłumaczył , że nie ma nic wspólnego z potrąceniem pieszych. Mundurowi nie uwierzyli w jego zapewnienia i umieścili go w policyjnej celi. Dzisiaj, gdy tylko mężczyzna wytrzeźwieje, będą z nim wykonywane czynności procesowe.
(za KPP Łuków)
najstarsze
najnowsze
popularne