Grupa EkoLogiczna otrzymała rachunek telefoniczny na kwotę 10 tys. złotych. Ktoś wyjął kartę z nadajnika jednego, z znajdujących się pod ich opieką bociana i dzwonił około 20 godzin!
Kajtek fot. Grupa EkoLogiczna
Grupa EkoLogiczna otrzymała rachunek telefoniczny na kwotę 10 tys. złotych. Ktoś wyjął kartę z nadajnika jednego, z znajdujących się pod ich opieką bociana i dzwonił około 20 godzin!
Informację o zdarzeniu, siedlecka Grupa EkoLogiczna podała na Facebook-u. Karta była umieszczona w nadajniku bociana „Kajtka”.
- Dzięki urządzeniu poznaliśmy żerowiska Kajtka oraz trasę wędrówki na zimowisko w Afryce. Przygotowywaliśmy się też do jego wiosennego powrotu. Ptak wyruszył w drogę powrotną 1 lutego i po 10-ciu dniach dotarł w dolinę Nilu Błękitnego, w Sudanie. Tam, z nieznanych dla nas przyczyn Kajtek przebywał aż do 26 kwietnia tego roku, przemieszczając się w różnych kierunkach do 25 km w ciągu dnia. W tym właśnie dniu otrzymaliśmy ostatni sygnał. I teraz najciekawsze. Wczoraj- 7 maja otrzymaliśmy rachunek telefoniczny za korzystanie z karty umieszczonej w nadajniku Kajtka na kwotę 10 000 zł. Ni mniej, ni więcej ktoś wyjął kartę z nadajnika, włożył ją do telefonu i dzwonił około 20 godzin - informuje Grupa EkoLogiczna.
Ekolodzy podjęli kroki zmierzające do ustalenia sprawcy. Wiadomo jedno, bocian tego rachunku nie wyklekotał.
najstarsze
najnowsze
popularne