Proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny ks. Leszek Gardziński zwrócił się do Rady Miejskiej Węgrowa o pieniądze na pokrycie dachu i remont dzwonnicy przy Bazylice Mniejszej.
Czeka na remont
Węgrów
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 2762
Jak wyjaśniał burmistrz, na drobne prace konserwacyjne pieniądze się znajdą. Na większe nie ma w tej chwili pieniędzy.
- Wprawdzie ksiądz proboszcz nie podaje konkretnej sumy, której oczekuje z naszej strony, ale sądzę, że jakiś symboliczny gest byłby mile widziany. Jesteśmy świeżo po lekturze książki prof. Mariusza Karpowicza „Cuda Węgrowa”. Jednym z tych dwóch cudów jest nasza Bazylika Mniejsza, perła architektury baroku na terenie Węgrowa - przekonywał wiceprzewodniczący Tomasz Kietliński. - Dobrze byłoby, byśmy wyasygnowali sumę proporcjonalną do naszych możliwości. Chodzi przede wszystkim o gest dobrej woli i chęć współpracy.
Podobnego zdania był radny Tadeusz Kresa: - Dlaczego jedna dzwonnica jest taka jasna, a druga taka ciemna? Bo jedna jest już wyremontowana... - przekonywał.
Radny Dariusz Konopiński przypomniał, że przeprowadzony kilka lat temu remont pierwszej dzwonnicy, znajdującej się od strony północnej, spotkał się z krytyczną oceną fachowców. Niewłaściwie, niezgodnie ze sztuką konserwatorską, wybrano bowiem pokrycie dachu na dzwonnicy. Obecny dach nie pasuje do historycznego charakteru obiektu.
- Nie muszą mnie państwo przekonywać o wartości naszej Bazyliki. Jestem tego świadom, zwłaszcza po promocji książki prof. Karpowicza - zapewniał burmistrz, Jarosław Grenda. Proponował, by z decyzją o dofinansowaniu remontu zabytku poczekać na sprzedaż nieruchomości miejskich. Być może znajdą się pieniądze. Teraz przede wszystkim należy określić koszt remontu oraz dowiedzieć się, jak dużego wsparcia oczekuje parafia.
