Staruszka z Siedlec straciła 50 tys. złotych

80-latka z Siedlec straciła 50 tys. złotych. Zadzwonił do niej fałszywy policjant...

Do zdarzenia doszło wczoraj (5 września) po południu. Do 80-latki zadzwonił mężczyzna, podający się za funkcjonariusza policji. Poinformował kobietę o rzekomym, śmiertelnym wypadku spowodowanym przez jej syna.

- Mężczyzna poinformował, że potrzebne jest zabezpieczenie pieniężne - w jak najwyższej kwocie, aby syn został zwolniony. Starsza pani wraz z mężem udała się do banku, gdzie wypłaciła 50 tys. zł - relacjonuje oficer prasowy KMP w Siedlcach, kom. Agnieszka Świerczewska. 

Oszuści podstępem rozdzielili małżeństwo. Następnie do 80-latki podszedł młody mężczyzna, któremu przekazała oszczędności. 

Sprawa została zgłoszona policji po kliku godzinach od zdarzenia, gdy staruszkowie zorientowali się, że padli ofiarą oszustwa.

Policja i media nieustannie apelują o czujność w tego typu sytuacjach. Nigdy nie przekazujcie pieniędzy nieznajomym. Ostrzegajcie najbliższych, żeby uniknęli błędu, jaki przydarzył się 80-latce z Siedlec.

(za KMP w Siedlcach)