Dzisiejszej nocy (10 grudnia) jeden ze strażaków z Ruchny w gminie Liw stracił firmę, z której utrzymywał siebie i swoją rodzinę.
Zdjęcie symboliczne fot. Aga Król
Dzisiejszej nocy (10 grudnia) jeden ze strażaków z Ruchny w gminie Liw stracił firmę, z której utrzymywał siebie i swoją rodzinę.
W pożarze spalił się jego warsztat wraz z całym wyposażeniem i samochodami w środku. Koledzy strażaka pospieszyli z pomocą i rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na portali zrzutka pl. Zamieścili też apel o pomoc następującej treści:
„Zazwyczaj to my niesiemy pomoc Państwu, tym razem to my potrzebujemy Waszej pomocy.
Nasz apel ma bezpośredni związek z pożarem, jakim wybuchł dzisiejszej nocy. Osobą poszkodowaną w tej sytuacji jest strażak z naszej jednostki. W jednej chwili On, Jego Rodzina, stracili dorobek życia, główne źródło zarobkowe. Dlatego też jako koledzy, przyjaciele, druhowie razem działający na rzecz ochrony przeciwpożarowej apelujemy o pomoc finansową do Państwa, wszystkich Jego znajomych, strażaków z innych jednostek, instytucji oraz wszystkich ludzi, którzy wyrażą chęć pomocy. W tym momencie liczy się dla nich każda złotówka, bo poniesione straty i zobowiązania są nie współmierne do tego, w jakiej znajduje się obecnie sytuacji.
My ze swojej strony będziemy starali pomóc się mu bezpośrednio, w odbudowie pogorzeliska. Natomiast pomoc pośrednia to organizowanie zbiórek w naszej miejscowości oraz darowizny pieniężne od ludzi dobrego serca.
Przez te dwa tygodnie, jakie zostały do Świąt Bożego Narodzenia, prosimy Was o pomoc. Zebrane pieniążki przed samymi świętami BN przekażemy pogorzelcom. Tyle ze swojej strony możemy uczynić.”
Wpłat można dokonywać na: https://zrzutka.pl/9h7jsf
najstarsze
najnowsze
popularne