W porę się zorientowała...
Garwolin
Kilka dni temu do 83-letniej mieszkanki Garwolina zadzwoniła jakaś kobieta z numeru stacjonarnego, podając się za jej kuzynkę, i poinformowała, że córka miała wypadek samochodowy i trafiła do aresztu. Żeby mogła z niego wyjść, potrzebne są pieniądze.
- 83-latka zorientowała się jednak, że to może być oszustka. Zakończyła rozmowę i natychmiast powiadomiła policję - informuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik garwolińskiej policji.
Przypuszczenia kobiety oczywiście się potwierdziły. Policjanci przestrzegają przed tego typu oszustwami. Apelują, aby w takich sytuacjach jak najszybciej powiadamiać policję.
- Świadomość ludzi jest już coraz większa. Mimo wszystko wciąż dochodzi do oszustw metodą „na wnuczka” lub „na policjanta”. Bądźmy czujni!
najstarsze
najnowsze
popularne