O konwencji i... konwenansach
Mazowsze
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 1781
W minioną sobotę SLD ruszył w Poznaniu z kampanią do europarlamentu. Nie obyło się na niej bez... błędów historycznych.
Zdaniem "Dziennika", do hali Targów Poznańskich zjechało około 1200 członków Sojuszu. Nie było jednak byłego premiera, posła i szefa Sojuszu, Józefa Oleksego... do 2005 posła na Sejm I, II, III i IV kadencji, wybranego z listy SLD w okręgu siedleckim.
"To, że mnie nie zaprosili, uważam za błąd kolegów z SLD. Oni mówią o ciągłości, czczą 10-lecie powołania SLD, ale żadnemu nie przeszło przez gardło, że nie oni tworzyli tę silną kiedyś formację. Żeby zasypywać podziały przeszłości i winy, o czym sami mówią, potrzeba uwagi i samodzielności.. A tu chyba zabrakło obu elementów.
Mnie ta impreza była bliska z powodu obu rocznic: i dziesięciolecia partii, której byłem liderem, i pięciolecia wejścia do Unii, nad czym harowałem cztery lata" - powiedział "Dziennikowi" J. Oleksy.
Wpadek okolicznościowych było jednak więcej. "Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski podpisali traktat akcesyjny. Członkostwo Polski w Unii stało się faktem. Tamta data zmieniła Polskę na wiele lat, ale warto pamiętać, kto tego dokonał" - mówił w Poznaniu obecny lider Sojuszu, Grzegorz Napieralski.
Wygląda jednak na to, że pamięć zawiodła przede wszystkim jego, bo... "Traktat podpisał Miller i szef MSZ, a nie Kwaśniewski. Napieralski popełnił błąd historyczny!" - grzmi Józef Oleksy. (opr. Ana)
najstarsze
najnowsze
popularne