Działamy legalnie!
Siedlce
(MZ)
0000-00-00 00:00:00
liczba odsłon: 3092
Raport NIK o sprawowaniu kontroli nad stacjami diagnostycznymi przez starostwa wywołał wiele zamieszania. Może nie tyle raport, co publikacje na ten temat. Właściciele stacji diagnostycznych protestują przeciwko stawianiu ich
w niekorzystnym świetle.
- Dziwi nas, że straszy się naszych klientów konsekwencjami nienależytego nadzoru samorządów nad stacjami. Przecież żaden policjant nie może zakwestionować decyzji diagnosty stacji wpisanej do Rejestru Działalności Regulowanej, a przecież żadna z opisanych stacji nie była z tego rejestru wykreślona! Raport NIK był dla nich dużym zaskoczeniem.
- O tym, że nasza stacja jest ujęta w raporcie, dowiedziałem się z prasy – mówi Andrzej Jastrzębski z Opel Jastrzębski S.A. – Urząd Miasta otrzymał raport w sierpniu ubiegłego roku, do nas nie dotarły żadne informacje. Nasza stacja działała i działa legalnie. Nigdy nie było sytuacji, by wykreślono nas z rejestru.
Pierwsze dywagacje po upublicznieniu raportu NIK sugerowały, że właściciele pojazdów będą musieli powtórzyć na swój koszt badania, jeśli posiadają wpis ze stacji, która, według inspektorów NIK, działała nielegalnie.
- To absurd! – komentuje Andrzej Jastrzębski. - Jeśli stacja jest wpisana do rejestru, to jej badania są ważne. Kierowcy nie muszą ponawiać badań tylko dlatego, że samorząd w niewłaściwy sposób sprawował kontrolę. Uderza mnie też brak pewnej logiki: raport dotyczy okresu od 2005 do 2007 roku. Badania są ważne przez rok, w nowych samochodach przez dwa lata. Proszę mi więc powiedzieć, ile samochodów jeździ z „nielegalnymi” badaniami dziś, w 2009 roku?
Właściciele stacji są bombardowani pytaniami klientów, czy działają legalnie, czy nie.
- Jeśli były jakieś zastrzeżenia do naszej działalności, powinniśmy
o tym wiedzieć – mówi Andrzej Jastrzębski. – Trzeba oddzielić temat kontroli, czyli prawidłowość nadzoru nad stacjami sprawowanego przez starostwa, od zagadnienia, czy stacje działają legalnie.
Urząd Miasta tłumaczył, że siedleckie stacje znalazły się w raporcie, gdyż po zmianie ustawy musiały wystąpić o nowe poświadczenia swej działalności. Dopóki ich nie otrzymały, działały na podstawie starych zezwoleń.