20-latek z Łukowa nie dotrzymał słowa danego policjantom.
fot. KPP w Łukowie
20-latek z Łukowa nie dotrzymał słowa danego policjantom.
Minionej nocy patrolujący ulice Łukowa policjanci, zwrócili uwagę na grupę młodych ludzi, stojących przy samochodzie marki Skoda na jednym z parkingów. Każdy z mężczyzn był w widocznym stanie po spożyciu alkoholu, zapewniali jednak mundurowych, że żaden nie zamierza już wsiadać za „kółko” i niedługo przeniosą się do pobliskiego mieszkania kolegi. Funkcjonariusze nie mieli powodów, żeby nie zaufać młodzieńcom i odjechali na dalszy patrol.
Po kilkunastu minutach, policjanci ponownie przejeżdżali w pobliżu parkingu. Młodych mężczyzn nie zastano na miejscu, niestety znikł również ich samochód.
- Sprawdzając pobliskie ulice, mundurowi zauważyli skodę na terenie stacji paliw. W pobliżu auta byli mężczyźni, z którymi policjanci rozmawiali wcześniej na parkingu. Żaden z młodzieńców nie chciał powiedzieć, który z nich kierował autem. Jednak mundurowi przeglądając zapis monitoringu, rozpoznali i ustalili, iż skodą kierował 20-letni łukowianin – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z KPP w Łukowie.
Mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. 20-latka przewieziono do aresztu. Zatrzymano mu również prawo jazdy. Grozi mu wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
(za KPP w Łukowie)
najstarsze
najnowsze
popularne