Dwóch młodych mężczyzn włamało do jednego z domów przy ulicy Spółdzielczej w Mińsku Mazowieckim.
Zdjęcie symboliczne. fot. Aga Król
Dwóch młodych mężczyzn włamało do jednego z domów przy ulicy Spółdzielczej w Mińsku Mazowieckim.
Mińska policja została poinformowana o dwóch podejrzanie zachowujących się młodych mężczyznach, którzy w środku nocy, świecą latarkami w okna jednego z domów przy ulicy Spółdzielczej. Po dojechaniu na miejsce, mundurowi spotkali się z właścicielką nieruchomości. Kobieta zrelacjonowała funkcjonariuszom, że do jej domu włamali się rabusie, którzy zaczęli plądrować pomieszczenia, a na jej widok, spłoszyli się i uciekli.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania włamywaczy. Po kilku minutach, na jednej z pobliskich ulic zauważyli mężczyzn odpowiadającym rysopisom podejrzanych.
– Ich wyjaśnienia, co do okoliczności pobytu w tym miejscu były niespójne. Wywiadowcy zatrzymali mężczyzn. Obaj byli nietrzeźwi. 19-latek i 23-latek mieli ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. Mińszczanie trafili do policyjnego aresztu. Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy, dał podstawy do tego, aby przedstawić im zarzuty usiłowania włamania. Kiedy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty karne. Ponadto w wyniku dalszych czynności procesowych, śledczy ustalili inne czyny tej dwójki, w tym kradzieże i włamania do piwnic. Podejrzani przyznali się do winy. Skorzystali z możliwości dobrowolnego poddania się karze grzywny, ograniczenia wolności, obaj też zostali objęci policyjnym dozorem – informuje KPP w Mińsku Mazowieckim.