Siedleccy radni nie zgodzili się na podwyżkę cen śmieci. Oznacza to, że nadal będziemy płacili 12,5 zł za śmieci segregowane i 25 zł za śmieci niesegregowane.
Zdjęcie symboliczne fot. pyt
Siedleccy radni nie zgodzili się na podwyżkę cen śmieci. Oznacza to, że nadal będziemy płacili 12,5 zł za śmieci segregowane i 25 zł za śmieci niesegregowane.
Z propozycją podwyżek wystąpił prezydent Andrzej Sitnik. Nowe stawki miały wynosić odpowiednio 14,5 zł i 29 zł. - To wygląda jak malowanie durszlaka, który ciągle przecieka - mówił radny Robert Chojecki z PiS. - Kiedy w końcu zostanie zmieniona metoda liczenie stawek za śmieci? Nie ma kontroli segregacji śmieci, osłony są przepełnione, a harmonogramy obioru niedostosowane do potrzeb.
- Podniósłbym rękę za podwyżkami, ale wtedy, gdybym wiedział, że system będzie uszczelniony - deklarował rany Mariusz Dobijański. - W tej chwili ci, którzy nie płacą za śmieci, śmieją się z tych, którzy płacą.
- Głosowanie za podwyżkami to niewdzięczna rola, ale to nie jest szokująca podwyżka - mówił radny Robert Szczepanik z Bezpartyjnych Siedlec. Podawał przykłady podwarszawskich Marek, gdzie za śmieci niesegregowane mieszkańcy płacą 32 zł od osoby, a w Otwocku - 31,5 zł.
Radni skłaniali się również, by zmieni metodę liczenia stawek za śmieci - nie od liczby osób w lokalu, tylko od ilości zużywanej wody.
Za podwyżką cen głosowało 6 radnych, 16 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne