Z początkiem października uczniowie z gminy Kałuszyn stracili możliwość dojazdu autobusem do szkół w Siedlcach. Udało się znaleźć tymczasowe rozwiązanie, ale...
fot. AK
Z początkiem października uczniowie z gminy Kałuszyn stracili możliwość dojazdu autobusem do szkół w Siedlcach. Udało się znaleźć tymczasowe rozwiązanie, ale...
Kłopoty z dojazdem do szkół średnich w Siedlcach zaczęły się 1 października. PKS Siedlce zawiesił poranny kurs Siedlce-Kałuszyn-Siedlce.
Bo nieopłacalny...
Autobus wyjeżdżał z Kałuszyna do Siedlec przed godz. 7.00. Na przystankach w: Sinołęce, Piotrowinie, Bojmiu i Sionnie, wsiadali głównie uczniowie, dojeżdżający do szkół.
- Pod koniec września przyszła do nas matka uczennicy z Piotrowiny. Była zaniepokojona, powiedziała, że od początku października jej córka nie będzie miała czym dojechać do szkoły. Taką informację kierowca PKS przekazał dzieciom. - mówi burmistrz Arkadiusz Czyżewski.
Adam Kaczmarczyk, kałuszyński radny, który interweniował w tej sprawie u przewoźnika, dowiedział się, że PKS Siedlce jest firmą prywatną, a nie instytucją charytatywną. Linię zawieszono, bo jest nieopłacalna. Autobus jechał do Kałuszyna pusty i dopiero w drodze powrotnej zbierał ludzi.
Z Harperem po drodze
najstarsze
najnowsze
popularne