Kilkadziesiąt minut temu 29-letnia mieszkanka Suchożebr zatrzymała pijanego kierowcę. Kierowca busa, obywatel Ukrainy, miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta zajechała mu drogę i wyrywała kluczyki ze stacyjki.
Fot. Czytelniczka
Kilkadziesiąt minut temu 29-letnia mieszkanka Suchożebr zatrzymała pijanego kierowcę. Kierowca busa, obywatel Ukrainy, miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta zajechała mu drogę i wyrywała kluczyki ze stacyjki.
- Wracałam właśnie do domu, na trasie pomiędzy Siedlcami a Hołublą zauważyłam, że jadący przede mną bus często zjeżdża na pobocze – opowiada kobieta. – Zadzwoniłam na numer 112 z informacją, że prawdopodobnie jedzie przede mną pijany kierowca.
Chwilę później kierowca znowu ostro zjechał na pobocze.
- Postanowiłam, że nie mogę czekać, bo zaraz dojdzie do wypadku. Sytuacja z sekundy na sekundę stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Włączyłam światła awaryjne, zaczęłam trąbić i go wyprzedzać. Gdy to zrobiłam zwolniłam i prowadziłam do tego, że kierowca busa się zatrzymał.
Sytuację zauważył również kierowca samochodu bmw.
- Młody chłopak też się zatrzymał i wysiadł z samochodu. Podeszliśmy do busa. Wyjęłam kluczyki ze stacyjki. Jeszcze raz zadzwoniłam na policję. Zaraz potem funkcjonariusze przyjechali. Kierowca zapewniał, że jest trzeźwy. Przy badaniu alkomatem okazało się jednak, że ma około 2,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został przewieziony na komendę. Odpowie teraz za jazdę po pijanemu.
Pani Ani gratulujemy postawy! (jj
najstarsze
najnowsze
popularne