Podczas wczorajszego posiedzenia Rady Pedagogicznej nauczyciele siedleckiej "Czwórki" po raz piąty zdjęli z porządku obrad wniosek prezydenta o zaopiniowanie kandydatury Wojciecha Mamcarza na stanowisko dyrektora tej szkoły.
SP 4 fot. Aga Król
Podczas wczorajszego posiedzenia Rady Pedagogicznej nauczyciele siedleckiej "Czwórki" po raz piąty zdjęli z porządku obrad wniosek prezydenta o zaopiniowanie kandydatury Wojciecha Mamcarza na stanowisko dyrektora tej szkoły.
Nauczyciele są oburzeni tym, że prezydent Andrzej Sitnik był obecny podczas całego posiedzenia Rady Pedagogicznej, chociaz ich zdaniem, nie ma takiego prawa.
W pierwszym głosowaniu (tajnym) 40 nauczycieli oipowiedziało się za zdjęciem punktu dotyczącego opinii z porządku obrad, a 17 było za jego wprowadzeniem pod obrady. Wtedy ze strony dyrekcji padł wniosek o głosowanie jawne - 37 nauczycieli było "za", 17 "przeciw".
Nauczyciele twierdzą, że podczas Rady złamane zostało prawo, bo zmuszono ich do jawnego głosowania mimo, iż powinno być ono tajne.
Z kolei prezydent Andrzek Sitnik od dawna mówi, że to Rada Pedagogiczna łamie prawo nie opiniując wskazywanego przez niego kandydata. (jj)
najstarsze
najnowsze
popularne