„Jarmark na Kazimierza” w Mordach znane są w całym regionie. Popularne „Kaziuki” co roku przyciągają setki osób, nawet z odległych okolic.
Plakat
„Jarmark na Kazimierza” w Mordach znane są w całym regionie. Popularne „Kaziuki” co roku przyciągają setki osób, nawet z odległych okolic.
Zarówno ze względu na regionalne wyroby i produkty żywnościowe, które są oferowane podczas imprezy, jak też atrakcje kulturalne i rozrywkowe. Jarmark promuje bogactwo kulturowe i historyczne Ziemi Siedleckiej oraz całego Mazowsza i Podlasia.
Tegoroczny „Jarmark na Kazimierza” odbędzie się 5 marca na placu przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Mordach. Początek imprezy już o godzinie 9.00. Wśród atrakcji między innymi występy zespołów: Podlasianki, Zaliwianki, Srebrne Głowy oraz Złote Kłosy. Zaprezentuje się także Grupa Śpiewacza Chodów. Nie zabraknie oczywiście wielkiej atrakcji, czyli Orkiestry Dętej OSP Mordy, jedynej takiej w całym powiecie siedleckim. Będzie także loteria fantowa zorganizowana przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną im. Ireny Ostaszyk w Mordach.
Przywilej organizowania jarmarku nadał Mordom król Jan Kazimierz.
- Obecnie, jak przed wiekami, jarmark odbywa się w pierwszy czwartek po dniu św. Kazimierza, który w Kościele Katolickim jest obchodzony 4 marca - informuje dyrektor M-GOK w Mordach, Patryk Kamiński. - Obecnie jarmark nie jest już tak wielki, jak dawniej, ale jeszcze dzisiaj da się odczuć specyficzny klimat tego dnia – z licznymi kramami, zjazdem kupców i rzeszami lokalnej społeczności, ale także nadchodzącą wiosną. W Mordach nie ma chyba nikogo, kto by choć na chwilę nie przyszedł na „Jarmark na Kazimierza”, by poczuć tę atmosferę i urok dawnego Podlasia. Musimy ją kultywować i pielęgnować, aby nie zginęła. Jarmark jest częścią dziejów gminy Mordy, historii ludzi i miasta.
A urokowi jarmarku uległ także burmistrz Mordów, Jan Ługowski. I to już dość dawno. Już jako mały chłopak „urywał” się ze szkoły, aby popatrzeć na to, co dzieje się na jarmarku.
najstarsze
najnowsze
popularne