25-letni mechanik z gminy Wojcieszków wybrał się na przejażdżkę, reperowanym przez siebie BMW. Rozbił je i porzucił....
25-letni mechanik z gminy Wojcieszków wybrał się na przejażdżkę, reperowanym przez siebie BMW. Rozbił je i porzucił....
Do zdarzenia doszło 30 sierpnia, przed godziną 2.30. Policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku BMW w miejscowości Siedliska. Z informacji wynikało, że kierujący pojazdem - młody mężczyzna, oddalił się z miejsca zdarzenia.
- Policjanci którzy udali się na miejsce tego wypadku zastali służby ratownicze oraz leżący na dachu na poboczu drogi pojazd marki BMW. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że pojazd zjechał na chodnik uderzył w drzewo, po czym dachował, zatrzymując się w na poboczu. Siła kolizji musiała być bardzo duża ponieważ silnik od tego auta został wyrwany i wylądował po drugiej stronie drogi... na boisku pobliskiej szkoły- przy okazji uszkadzając jej ogrodzenie. W BMW w wyniku zdarzenia poważnie uszkodzone zostało jego nadwozie, urwane zostały też przednie koła - relacjonuje łukowska policja.
W aucie zamontowane były tablice rejestracyjne z innego samochodu, mimo to policjantom udało się ustalić jego właścicielkę. Kobieta powiedziała policjantom, że swoje BMW oddała 2 tygodnie wcześniej do serwisu samochodowego na terenie gminy Wojcieszków...
Okazało się, że mechanik, który reperował auto, skuszony jego mocą -powyżej 400 koni mechanicznych, wybrał się nim na przejażdżkę. 25-latek odpowie przed sądem za krótkotrwale użycie pojazdu i wyrządzone szkody. Będzie też musiał zwrócić koszty naprawy pojazdu.
(za KPP w Łukowie)
najstarsze
najnowsze
popularne