Jasnogórska „rada pedagogiczna”

Mińsk Mazowiecki

0000-00-00 00:00:00 liczba odsłon: 2741
fot. arch. Renaty Bakuły

fot. arch. Renaty Bakuły

Przesyłam artykuł o 72. Ogólnopolskiej Piegrzymce Nauczycieli i Wychowawców na Jasną Górę. Może moje refleksje zainteresują innych czytelników - pedagogów. Pozdrawiam wakacyjnie - Renata Bakuła.

Już po raz 72 na Jasnej Górze zebrała się szczególna „rada pedagogiczna”.

1 i 2 lipca odbyła się Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców. Wzięło w niej udział około 8 tysięcy pedagogów (najliczniej była reprezentowana archidiecezja lubelska – ok. tysiąc pielgrzymów). Z naszej diecezji warszawsko–praskiej wyruszyły dwa autokary – około 100 osób wraz z ks. Mariuszem Lechem, diecezjalnym duszpasterzem nauczycieli.

Program pielgrzymki łączył elementy intelektualne i religijne. O wszystkim nie sposób napisać – były wykłady, dyskusja panelowa, wspólny różaniec i msza św. Można i trzeba czerpać obficie z tego bogactwa, aby z nowym zapałem rozpocząć 1 września kolejny rok szkolny.

Tegorocznej refleksji nauczycieli towarzyszyło hasło – „WYCHOWANIE TO DZIEŁO MIŁOŚĆI”. U progu  kolejnej reformy edukacji  warto wziąć sobie do serca te słowa, warto przypomnieć sobie , że „ istotą naszej roli  nie jest dostarczanie naszym uczniom  informacji, lecz wychowanie. Wychowanie w szkole realizuje się  przede wszystkim poprzez osobowy kontakt ucznia  z nauczycielem, którego nie zastąpi żaden kolorowo świecący ekran, żadna klawiatura, ani żaden inny cud nowoczesnej techniki”. ( z „Apelu do polskich nauczycieli”). 

Motto tegorocznej pielgrzymki ujęte zostało w trzy hasła, omówione w czasie sympozjum.


I – ONI POTRZEBUJĄ MIŁOŚCI

Przekonywał o tym  w swoim wystąpieniu socjolog z Uniwersytetu Zielonogórskiego, prof. Jacek Kurzępa. Podkreślał, że młodzi chcą być dostrzegani, słyszalni, potrzebują naszej bliskości, ale często nie umieją tego komunikować. Nauczyciele brawami nagrodzili słowa prelegenta, mówiące o tym ,że „najważniejsze jest spotkanie z człowiekiem  - a nie z papierem”.
    Konsekwencją pierwszego hasła było pytanie.


II – CZY IM JĄ DASZ?

Odpowiedzi na nie szukał salezjanin, ks. prof. Kazimierz Misiaszek z UKSW. Zauważył, że dokumenty MEN , między innymi nowa podstawa programowa, wśród postaw, jakie winny być kształtowane w szkole,  nie mówią nic o miłości ( np. miłości człowieka, Ojczyzny), tak jakby w polskiej szkole nie było miejsca dla wychowawczej miłości. Ks. profesor zakończył swoje wystąpienie optymistycznym akcentem. Stwierdził, że „niezależnie od strukturalnych przeobrażeń w edukacji, istnieje wciąż, i pewnie będzie istnieć, potrzeba mądrego nauczyciela, który swój autorytet będzie także budował na miłości, wierząc w jej przeobrażającą potęgę i wychowawczą skuteczność”

III – TO JEST MOŻLIWE !

Takie było hasło dyskusji panelowej, w której zaprezentowano sylwetki świętych , mądrych pedagogów: św. Jana Bosco,  bł. Marceliny Darowskiej i ,co szczególnie cenne, dwóch  nauczycielek  świeckich– polonistek, Marii Stefanowicz – Steinhoff  i Emilii Waśniowskiej .Obie zmarły w 2005 roku.
Oto kilka myśli tej czwórki pięknych ludzi.

„Nie chodzi o to, aby wychowankowie byli kochani, ale o to, aby czuli, że są kochani” – św. J. Bosco.

„Żeby wszczepiać cnoty, trzeba być cnotliwym” – bł. M. Darowska.

„Kto serce daje, serce otrzymuje” – Maria Stefanowicz – Steinhoff.

„Inni zbierali
  ja siałam
  w sianiu się zakochałam
  w rzucaniu słów na wiatr” – fragment wiersza E. Waśniowskiej.

Ostatni cytat mówi o nauczycieli jako siewcy. Ten motyw powracał  w różnych rozważaniach i wystąpieniach bardzo często. Nawiązał do niego także bp Edward Dajczak – Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli. Apelował do pedagogów: „ Trzeba być dobrym siewcą, trzeba siać bez opamiętania. Nie wykiełkuje tylko to ziarno, które jest w dłoni”

   Na koniec jeszcze jedna pielgrzymkowa  refleksja. Nauczyciele z reguły lubią dużo mówić a spotkanie na Jasnej Górze to okazja do wyciszenia się i milczenia. Był na nie czas w Wieczerniku w trakcie nabożeństwa „ Verba Sacra” , kiedy  w  skupieniu i milczeniu słuchaliśmy SŁÓW  PISMA. Przejmujące zasłuchanie towarzyszyło też Drodze Krzyżowej. Ja zapamiętałam szczególnie  I stację – jej bohaterem był św. Józef, który swoją postawą udowadnia, że można być wielkim bez słowa.
Ostatnią,  XV stację ks. biskup zatytułował „ Idźcie i oznajmijcie”. Apelował do polskich pedagogów : „Idźcie do waszych szkół i domów! Nie bójcie  się!”

Właśnie ze względu na ten apel postanowiłam napisać tekst, wierząc ,że zainteresuje innych nauczycieli. Może za rok 1 i 2 lipca spotkamy się w jeszcze większej grupie ?
                                                  Renata Bakuła – nauczycielka j. polskiego w Szkołach Salezjańskich  w Mińsku Mazowieckim

Komentarze (0)

Komentarz został dodany

Twój komentarz będzie widoczny dopiero po zatwierdzeniu przez administratora

Dodanie komentarza wiąże się z akceptacją regulaminu

Klauzula informacyjna
Szanowny Użytkowniku

Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” zaktualizowała swoją Politykę Prywatności. Portal tygodniksiedlecki.com używa cookies (ciasteczek), aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Wydawnicza Spółdzielnia Pracy „Stopka” i jej Zaufani Partnerzy używają plików cookies, aby wyświetlać swoim użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy. Korzystanie z naszego serwisu oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Można zmienić ustawienia w przeglądarce tak, aby nie pobierała ona ciasteczek.