- Tak wysoki wynik zawartości alkoholu we krwi zdziwił nawet doświadczonych policjantów ruchu drogowego, którzy w swojej służbie, przeprowadzili już setki badań na trzeźwość - stwierdza rzecznik prasowy mińskiej policji, st. asp. Marcin Zagórski.
Zdjęcie symboliczne. fot. Aga Król
- Tak wysoki wynik zawartości alkoholu we krwi zdziwił nawet doświadczonych policjantów ruchu drogowego, którzy w swojej służbie, przeprowadzili już setki badań na trzeźwość - stwierdza rzecznik prasowy mińskiej policji, st. asp. Marcin Zagórski.
Odnosi się do sytuacji ze środy, 9 grudnia. W Wielgolesie, w gminie Latowicz do kontroli drogowej zatrzymano 29-letniego mieszkańca gminy Mińsk Mazowiecki, kierującego samochodem marki BMW. Funkcjonariusze od razu zauważyli, że mężczyzna jest pijany.
- Poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Podczas pierwszego badania na urządzeniu zabrakło skali, gdyż pomiar zatrzymał się na 4 promilach i wskazywał że wynik jest wyższy - relacjonuje rzecznik. - Okazało się także, że 29-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Po prostu nigdy ich nie wyrabiał. Samochód, którym się poruszał zagrażał bezpieczeństwu w ruchu drogowym, więc policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu do czasu usunięcia usterek technicznych. Z kierowcą udali się do komisariatu policji w Mrozach, gdzie ponownie zbadali mężczyznę na stacjonarnym urządzeniu. Tym razem udało się ustalić stężenie alkoholu w jego organizmie. Wyniosło ono niemal 3,5 promila.
Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie karnie. Mandatem ukarano też właściciela samochodu, za udostępnienie go osobie nietrzeźwej i nieposiadającej uprawnień do kierowania.
(za KPP w MIńsku Mazowieckim)
najstarsze
najnowsze
popularne